"Tyle czasu minęło będąc z Tobą..."
- Wiesz jaki dzisiaj jest dzień? - spytałam.
- Jak mogłbym nie wiedzieć? Dzisiaj mija dokładnie rok odkąd jesteśmy razem - rzekł uśmiechnięty.
- Dziękuję Ci za ten rok Leon - spojrzałam mu w oczy.
- Nie, to ja dziękuję, bo to właśnie Ty, nauczyłaś mnie kochać - odparł delikatnie całując moje wargi.
"Pamiętałam dzień w którym Cię poznałam..."
- Jak łazisz koleś?! - krzyknęłam wściekła podnosząc się z chodnika.
- W porównaniu do Ciebie, ja chodze jak człowiek - rzekł z rozbawionym tonem.
- Wmawiaj se - warknęłam.
- Spokojnie ślicznotko, złość piękności szkodzi - zaśmiał się, na co prychnęłam.
- Dupek - mruknęłam pod nosem i odeszłam.
"I zrodziła miłość się..."
- Violu... - zaczął szatyn.
- Tak? - spytałam zaciekawiona.
- Czy chciałabyś się wybrać ze mną do restauracji? - powiedział zestresowany.
- Czy to ma być... Randka? - rzekłam z delikatnym uśmiechem.
- Ym... Tak... Chyba tak - uśmiechnął się słabo.
- W takim razie z chęcią się z Tobą wybiore - przytuliłam go.
"Uśmiech Twój mnie nauczył
Że za chmurami zawsze będzie słońce..."
- Co się dzieje? - spytał zmartwiony.
- Nic - uśmiechnęłam się sztucznie.
- Widze to Vilu - chwycił moją dłoń.
- Po prostu boje się tego, co będzie w przyszłości, nigdy nie wiadomo co ona nam przyniesie.
- Nie myśl o przyszłości, żyj chwilą, a teraz uśmiech - wyszczerzył się, a moje kąciki ust mimowolnie się uniosły.
- Uwielbiam patrzeć jak się uśmiechasz, to dla mnie lekarstwo na złe dni - szepnął mi do ucha.
- Jesteś niesamowity - wtuliłam się w chłopaka.
"Zdradzę Ci, że bez Ciebie nie mogę żyć..."
- Jesteś dla mnie jak powietrze - stwierdził patrząc w sufit.
- Jak to? - spytałam niezrozumiale.
- Bez powietrza nie można przeżyć, a ja nie mogę przeżyć bez Ciebie - odwrócił się w moją stronę i ułożył rękę na policzku.
- Jesteś wspaniały - wybuchłam płaczem i mocno go do siebie przytuliłam.
- Jesteś wspaniały - wybuchłam płaczem i mocno go do siebie przytuliłam.
"Jesteś dla mnie światłem na mojej drodze..."
- Jesteś moim słońcem - rzekł zapatrzony w niebo. Spojrzałam na niego niezrozumiale, a ten westchnął.
- Dzięki Tobie, mój świat nabrał barw, wcześniej był tylko czarno-białym pustkowiem, a teraz jest kolorowy - uśmiechnął się uroczo, a ja musnęłam jego policzek i położyłam mu swoją głowę na brzuchu.
- Jesteś cudowny - mruknęłam szczęśliwa. Chwyciłam jego rękę i splotłam ze swoją.
"Odkąd ma dusza Cię ujrzała
Twa słodycz mnie urzekła
Kiedy jestem z Tobą cofa się czas..."
- Zawsze kiedy jestem z Tobą, czuje, że czas staje w miejscu - powiedział chłopak spacerując ze mną za rękę.
- Mam dokładnie to samo uczucie co Ty - szepnęłam rozmarzona.
- Mam dokładnie to samo uczucie co Ty - szepnęłam rozmarzona.
"Czujemy to oboje
Serce nam to mówi
I słyszymy delikatny nasz szept..."
- Zamknij oczy - ściszył ton swojego głosu, a ja spełniłam jego prośbę.
Poczułam na mojej szyi coś zimnego. Odruchowo dotknęłam to miejsce i otworzyłam oczy. Spojrzałam w dół i ujrzałam srebrny wisiorek z literką "L". Rzuciłam się chłopakowi na szyje, a łzy zaczęły mi spływać po twarzy.
- Jesteś wspaniały, nie zasługuje na Ciebie - oderwałam się od niego i spuściłam głowę.
- Nie, to ja nie zasługuje na taki skarb, jakim Ty jesteś - podniósł mój podbrudek i złączył nasze usta w pocałunku.
"Patrzeć na Ciebie
Chce śnić o Tobie
Chce przeżyć z Tobą każdą chwilę..."
Chłopak wyjął z kieszeni małe pudełeczko i uklęknął przede mną. Wstrzymałam oddech i wbiłam swój wzrok w klęczącego szatyna.
- Violetto, czy zostaniesz moją panią Verdas i czy będziesz ze mną do końca moich dni? - spytał z nadzieją. Nie umiałam wykrztusić z siebie ani słowa, więc tylko delikatnie kiwnęłam głową na tak. Leon wsunął pierścionek na mój palec i obkręcił wokół siebie. Odstawił mnie i wpił się w moje usta.
"Chcę Cię przytulić
Chcę pocałować
Chcę Ciebie mieć blisko siebie"
- No, ale to niesprawiedliwe - jęczał chłopak.
- Nagrabiłeś sobie skarbie, więc teraz musisz to odpokutować - zaśmiałam się układając ubrania.
- No, ale Violu... - objął mnie od tyłu.
- Nie, Leon. Tym razem mnie nie przekonasz - warknęłam już trochę zła.
- A mogę dostać jednego buziaka? - zaskomlał, a ja przewróciłam oczami.
- Jeden całus - ostrzegłam. Szatyn tylko przyciągnął mnie do siebie i po chwili nasze usta się spotkały.
"Miłość jest silnym uczuciem
Jesteś wszystkim dla mnie, chcę..."
- Leon? - spytałam.
- Tak?
- Kim my tak właściwie dla siebie jesteśmy?
- Nie wiem - odparł - ale wiem jedno - odparł, a ja spojrzałam na niego pytająco.
- Jesteś dla mnie wszystkim, Violu - uśmiechnął się szczerze, a ja objęłam go moimi ramionami.
"Patrzeć na Ciebie
Chcę śnić o Tobie
Chcę przeżyć z Tobą każdą chwilę..."
- Śniłeś mi się dzisiaj - posłałam mu delikatny uśmiech.
- A co konkretnie Ci się śniło - wyszczerzył się.
- Zabrałeś mnie na plażę, przygotowałeś kolacje, a potem oświadczyłeś mi się... - moje policzki delikatnie poczerwieniały, a chłopak się zaśmiał.
- Kiedyś tak zrobie - oznajmił rozmarzony.
- Chcesz się ze mną ożenić? - spytałam zaskoczona.
- Oczywiście, że tak, jesteś miłością mojego życia i chcę je właśnie z Tobą spędzić - odparł, a w moich oczach pojawiły się łzy. Delikatnie musnęłam jego usta i wtuliłam się w klatkę piersiową szatyna.
"Chcę Cię przytulić
Chcę pocałować
Chcę Ciebie mieć blisko siebie"
- Mogę Cię przytulić? - spytałam nieśmiało.
- Jasne - posłał mi uroczy uśmiech i rozłożył ręcę do uścisku. Podeszłam do niego, a jego dłonie powędrowały na moje plecy delikatnie mnie tym samym przyciskając.
"Ty jesteś moim pragnieniem
Przecież to co czuję to
Miłość..."
Przecież to co czuję to
Miłość..."
- Pamiętaj Violu, byłaś, jesteś i będziesz dla mnie wszystkim - uśmiechnął się.
- Pamiętam - odwzajemniłam uśmiech.
- Kocham Cię - szepnął.
- Ja Ciebie też kocham - odrzekłam szepcząc. Nasze wargi dzieliły milimetry, aż w końcu złączyły się w pocałunku.
~*~
Witajcie skarby!
Nareszcie spięłam tyłek i napisałam tego OS, z którego jestem naprawde dumna.
Jakby ktoś nie wiedział, jest to tłumaczenie "Nuestro Camino", czyli po polsku "Nasza Droga". Tłumaczenie to wykorzystała do swojej piosenki Sharon, a ono bardzo mi się spodobało, więc użyłam go do OS.
Mam nadzieje, że taka forma OS wam się podoba.
Besos
Lil ly
Maddy❤
OdpowiedzUsuńPiękny! Cudowny!
UsuńBrak mi słów!
Czekałam na rozdział, a w zamian dostałam zajebisty OS.
Pisz więcej takich perełek, a ja chętnie będę je czytać.
Boski!!! ❤ ❤ ❤
Maddy ❤
PS. Gratuluję!
Rosee ♥
OdpowiedzUsuńWspaniały os! Taki romantyczny! Ah! Leonetta! Milosc! ^^ cytaty! Wszystko co kocham!
UsuńWspaniały os i gratuluje wyświetleń! Zasługujesz na każde wyświetlenie!
Kocham i całuje
Rosee ❤️
Zapraszam do mnie, nowy rozdział ❤️ Kocham mocno! ❤️
Patty;* Super
OdpowiedzUsuńOs cudowny.
UsuńBardzo mi się podoba twój pomysł.
Happy end.
Pozdrawiam Patty;*
Wow ! Niesamowite *-*
OdpowiedzUsuńTo taki magiczny on shot <3
Jest nie do opisania ^^ Graki :3
Kocham
Całuje
Pozdrawiam ;*
Natalka ❤❤❤